Wracam po przerwie spowodowanej : 1) najpierw choróbskiem 2) potem przeprowadzką ( drugą w tym roku – miło było wrócić na stare śmieci) 3) a potem niemocą ogólną jakąś taką A wracam by się podsumować jakoś ładnie – lub nie :-D Zatem Panie i Panowie: PODSUMOWANIE Tak, tak. Przyszła pora i na mnie bym powiedziała kilka słów i pożegnała ten dziennik. [...]
19.05.2009.r Plecy + Bicepsy Podciaganie na drązku (szeroko) x6 x6 x6 +5kg YR 80kg x 12 90kg x 12 100kg x 10 110kg x 8 GM 60kg x 10 70kg x 10 80kg x 8 90kg x 8 uginanie ramion w oparciu o ławkę (kg - hantel ) 17,5kg x 12 20,5kg x 10 22,5kg x 8 <film 27,5kg x 6 30kg x p-6 l-5 Uginanie ramion na modlitewniku (wyciąg) 20kg x 14 25kg x 12 30kg [...]
[...] dzisiaj byłem 1,5h na rowerze - super pogoda, więc trzeba było wykorzystać. Jutro już wracam na właściwe tory, dieta była nawet ok, chociaż wczoraj wpadł cheat, z którego nie jestem zadowolony :P Od jutra powinno być tutaj lepiej :) Dieta ma być zmodyfikowana, więc niedługo napiszę więcej info o moim planie :) Jeśli chodzi o pomiary to na stan [...]
Tata jest ze dwa razy cięższy ode mnie, więc niby nic dziwnego, ale i tak mu zazdroszczę takiego spalania kalorii. |-) Chociaż myślałam, że jednak Garmin wylicza przede wszystkim z tętna i aż tak dużych różnic się nie spodziewałam. Wiadomo, nie samą siłownią człowiek żyje, są też inne formy ruchu, równie przyjemne i korzystne dla zdrowia, choć [...]
Genu nie mam , ale zyje na takim poziomie ze nie musze bac sie o trzymanie diety,suplementacje czy oplaty. Mam dobra prace a to wiele ulatwia , Mieszkam w UK wiec zyje bezstresowo , silownie mam 24h , pomaga mi osoba ktora startuje w zawodach i posiada odpowiednia wiedze. Wielkimi bicepsami czy tricepsami sie nie wygrywa zawodow . Fakt gen mam [...]
Żyć żyję, ale jakie to jest życie? Nie no, ćwiczę cały czas, teraz 6 x w tyg. Nie wrzucam wypisek, bo w sumie na razie nie ma się czym chwalić, żadnych rekordów teraz nie mogę pobić. 29 prawdopodobnie pojadę sobie na jakieś małe zawody, żeby się rozruszać przed główną "imprezą" dla mnie w tym roku, czyli końcówką maja. [...]
Days number seventy and seventy nine – Lifts are for pussies Wczoraj przypomniałem sobie, że mimo dużego czasu spędzonego na chodzeniu w tę i w tamtą stronę nie kręciłem aero jako takiego, ale jako że do końca nie miałem ochoty na trening stricte aerobowy, to zrobiłem sobie interwały, do których wykorzystałem klatkę schodową, a które uzupełniłem [...]
To odsiew selekcyjny 50mln Franoli wciąga kawę na śniadanie pod jednego wypieczonego croissanta i jakoś z tym żyje (Francuzki to najszczuplejsze statystycznie i faktycznie kobiety w Europie), za to schodzą dziwnie od marskości wątroby chyba dlatego że już od dziecka do obiadu piją wino, i nie zawsze kończy się to na 1 lampce "Wszystko [...]
no pewnie Night! przecież nie ćwiczę tylko po to, by w ciąży mieć mięśnie. Dzięki treningom i aktywności mam lepsze samopoczucie i jakoś lepiej mi się żyje :-)
Madzia miałaś rację- MODY - lekarka powiedziała, że MODY 2 i po prostu muszę żyć jak żyje zdrowo i sportowo i nie jeść samych węgli i cukrów prostych, bo będę miała zjazdy. Odżywianie z niskim IG i tyle %-) oprócz tego powiedziała, że reszta wyników jak młody Bóg }:-(
eee nie sap ciesz się, że sukcesywnie jest progress!! siłowy, techniczny i sylwetkowy, niedługo w narcyzm popadnę po trenie, ledwo zyje, wypiska powinna dotrzec niedługo
22.06.2013 & 23.06.2013 Zaległy wpis. Weekend nic ciekawego, treningu siłowego nie było. Zrobiłem w sobotę bieg w terenie 4.86km w 24:22 min. Na dniach dodam kolejne aeroby. Później opiszę aktualny stan treningów. SUPLEMENTACJA Po 2 tygodniach jestem zadowolony z suplementacji HI-TEC. Spalacz ThermoFusion spelnia swoje zadania, ma dzialajce [...]
A ja się zastanawiam co z wypiskami? Lepiej jest Ci dodawać w weekendy? :-) O wiele wygodniej jest właśnie tak to robić. Do tego w ten weekend latam między Wrocławiem, Lubinem, Poznaniem i żyje na opakowaniach z żarciem ^^ Ciągle w biegu i nawet dziś kurs Wrocław-Lubin, Lubin-jakaś wioska i ta wioska-Lubin, a jutro rano Lubin Wrocław. Szama jest [...]
W moim przypadku wszystko jest jasne: do treningów już nie wracam. Mam już dość stresu, który zaczął wychodzić na wierzch dopiero ostatnimi czasy. Ten blog ma być raczej rekreacyjno-lajfstajlowy niż jakiś treningowy. Powtarzam po raz setny: chcę cieszyć się ruchem, zdrowiem i zdecydowanie nie opychać się żarciem, bo żadnych korzyści z tego nie [...]
Żyję, żyję Ale jak słusznie podejrzewa Dorotka ostatnie dni spędzałam na łonie rodziny i działki ;) Nadal ćwiczę zapamiętale, trzymam dietę jak się da Waga bez zmian, w talii spadł kolejny centymetr. Jutro wyjeżdżam na dwa tygodnie, zabieram ze sobą oczywiście zapas płatków owsianych ;), mój nowiutki pulsometr (prezent od Męża), piłkę do ćwiczeń [...]
Żyje , żyje żeby nie było . Nie pisałem na bieżąco bo przez jakiś czas nie miałem neta , było troche imprez i nie chciało mi się. W każdym razie ćwiczyłem.A co do placów to wielka szkoda , budują jakieś place zabaw dla dzieciaków , a drążków czy poręczy to chyba w mojej mieścinie ciężko się doszukać. Odnośnie tego tygodnia. Trochę źle się [...]
Cześć Dziołchy :-) Wieczorkiem uzupełnię miski i treningi- póki co daję znać, że żyję i trzymam się planu. Do samych świąt mam taki zapiernicz, że nie mam czasu na prywatę na kompie :-D Gdzie mieszkam? - w Gliniku, zaraz niedaleko Rafinerii a jak Ty na Zawodziu, to pewnie gdzieś w okolicach mojego biura hihi. Siedzę przy najsłynniejszej lampie na [...]